od dawna zabieram się za recenzję tuszu z Lovely i jakoś nie mogę się zebrać ;) dzisiaj mam trochę wolnego czasu, więc postanowiłam w końcu napisać co o tym tuszu myślę :)
Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii to zapraszam :)
Jeśli chodzi o opakowanie to jest zwykłe, proste bez żadnych udziwnień w pięknym żółtym kolorze z niebieskimi napisami :)
Tusz jest czarny i nie ma innych wersji kolorystycznych :)
+ fajnie wydłuża rzęsy
+ lekko, ale widocznie pogrubia rzęsy
+ nie osypuje się w ciągu dnia
+ cena- około 9 zł
+ dostępność- każdy rossmann
+/- tusz czasami wygląda rewelacyjnie a czasami tragicznie, nie wiem od czego to zależy
Według mnie tusz jest całkiem fajny, daje dzienny, dość delikatny efekt, który na początku nie za bardzo mi się podobał, bo wolę mocniej podkreślone rzęsy, ale po jakimś czasie przekonałam się do tego tuszu i do efektu jaki daje ;) fajnie wydłuża i pogrubia rzęsy, nie jest to może jakiś spektakularny efekt, ale rzęsy są widoczne. Przy zbyt dużej liczbie warstw skleja rzęsy, ale przy dwóch wygląda bardzo fajne :)
Ogólnie jestem z tego tuszu zadowolona, za taką cenę nie spodziewałam się cudów, ale pozytywnie się zaskoczyłam, bo tusz naprawdę daje radę :)
Używałyście tego tuszu? Co o nim myślicie?
Jaka jest Wasza ulubiona maskara?
Korzystając z okazji chcę życzyć Wam wspaniałych, rodzinnych i radosnych świąt Wielkanocnych! :) Mam nadzieję, że wypoczniecie, najecie się (oczywiście pójdzie w cycki!) i spędzicie ten czas spokojnie i w gronie najbliższych ;) No i życzę lepszej pogody niż u mnie- grad przeplatany słońcem z dodatkiem deszczu ;p
Wesołych Świąt! :*
Całuję, eM!
mam go naliscie jak tylko wykoncze obecny kupuje:)
OdpowiedzUsuńWarto go wyprobowac, zwlaszcza, ze wszedzie pelno pozytywnych opinii na jego temat ;)
UsuńJa mam do niego taka relacje kocham - nienawidzę i wlasnie niedlugo zamierzam o nim pisac post.... Ogolnie wrazenia mam podobne jak Ty :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
Za taka cene jest calkiem niezly, niektore o wiele drozsze tusze nie dorastaja temu do piet ;)
UsuńBędę musiała do niego wrócić, bo miałam raz i byłam dość zadowolona. Pomijając fakt, że szybko wysechł. ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Ja mam go lekko ponad miesiąc i zaczyna mi powoli przysychac, ale za taka cene mozna mu to wybaczyć ;)
UsuńWieele dobrego o nim słyszałam ale trochę się boję go kupić. Niby niedrogi, ale to zawsze kilka zł więcej które mogłabym dołożyć do innego, lepszego tuszu :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie warto go kupić zeby zaspokoić własną ciekawość ;) może akurat bedzie dla Ciebie idealny :)
UsuńKupuje go cały czas i z chęcią używam na zmianę z innymi tuszami ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ja też będę do niego co jakiś czas wracać :)
UsuńMoja ulubiona mascara :)
OdpowiedzUsuńO, po raz drugi spotykam się z nim w blogosferze :) Dotychczas zawsze kupowałam najtańsze tusze jakie były dostępne w gazetce Avon i niedawno tez kupiłam nowy, więc z przetestowaniem czegoś nowego będę się musiała wstrzymać :) Ale bardzo mnie zainteresowałaś! :)
OdpowiedzUsuńJa też czesto kupuję tusze z Avon :)
Usuńwow, jakie piękne rzęsiska! :)) ja aktualnie używam 2000 Calorie, niegdyś mojego ulubieńca. Od kiedy wykończyłam próbkę They're Real tęsknie za tym produktem codziennie :(
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też uwielbialam ten tusz, ale odkąd pierwszy raz uzylam gosh catchy eyes inne tusze moglyby dla mnie nie istnieć :)
Usuńświetny efekt u Ciebie :) muszę w końcu wypróbować, moja siostra lubi ten tusz:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto go wypróbować :) cena jest niska i często są na niego promocje :)
UsuńUwielbiam ten tusz, za to że posiada silikonową szczotkę i fajnie wydłuża rzęsy.
OdpowiedzUsuń:*
szczoteczka w tym tuszu jest rewelacyjna :)
Usuń