Właśnie zaczął się październik- mój ulubiony miesiąc (pewnie ze względu na to, że mam urodziny ;p), więc pomyślałam, że koniecznie muszę dodać jakiś post, zdecydowanie za długo mnie nie było ;)
Zacznę od najprzyjemniejszego (dla mnie)- ZAKUPÓW! :) Będą to zakupy z ostatnich dwóch miesięcy- w lipcu kupiłam tylko odżywkę do włosów i żel pod prysznic i już dawno to zużyłam, więc nie będę brała tego pod uwagę ;)
Jeśli jesteście ciekawe co wpadło mi w ręce w sierpniu i wrześniu to zapraszam do czytania! :)
Paski oczyszczające na nos z węglem aktywnym i standardowe z firmy Cettua zakupione w Douglas.
Mój ukochany krem do twarzy na dzień- Alantandermoline lekki krem z alantoiną i d-pantenolem 5% oraz krem głęboko nawilżający z mocznikiem, d-pantenolem i alantoiną.
Zawsze jesienią serwuję swojej twarzy kurację oczyszczającą z kremem Pharmaceris z 5% kwasem migdałowym- w tym roku nie mogło być inaczej :)
Maseczki! Z Ziaji- oczyszczająca, kojąca, dotleniająca i regenerująca oraz moje ulubione z Montagne Jeunesse peel-off z olejkiem z pomarańczy i witaminą C, z ogórkiem i jabłkiem i wodorostami i błotem z Morza Martwego- można je kupić w Douglas i Hebe :)
Najlepsze skarpetki złuszczające z L'biotica- jedne dla mnie, drugie dla mojego męża :)
Chusteczki do higieny intymnej Fresh z AA- według mnie najlepsze.
Kolejna butla płynu micelarnego z Garnier do skóry wrażliwej- mój ulubieniec wszech czasów ;)
Suchy szampon Batiste Neon Lights- kiedyś był to dla mnie zbędny wydatek, ale teraz muszę mieć chociaż jedno opakowanie w zapasie ;)
Najlepszy antyperspirant jaki miałam okazję stosować, jest drogi ale wart każdej złotówki! Rexona Maximum Protection Everyday Fresh.
Kolejne opakowani plastrów do depilacji twarzy EpiLady z Perfecty- dla mnie najlepsze :)
Brązowe gumki-spiralki Invisi bobble- jedyne, które trzymają kucyka przez cały dzień w miejscu :)
Kolejny Tangle Teezer- nawet w tym samym kolorze co poprzedni ;) stary niestety skończył swój żywot.
Matujący puder Prime and Fine z Catrice- ciekawa jestem jak się spisze :)
Wymarzona paletka- Zoeva Naturally Yours. To na chwilę obecną jedyne cienie jakie posiadam.
W końcu udało mi się kupić wymarzone perfumy Clinique Calyx...
...oraz moje drugie wymarzone perfumy DKNY Be Delicious! :D
Do zakupów w Douglas dostałam trochę próbek- kosmetyczkę Clinique i próbki zapachów- Paco Rabanne Olympea i Coco Mademoiselle od Chanel i przyznam Wam szczerze, że jestem rozczarowana zapachem ;)
W kosmetyczce było kilka ciekawych probek- krem Moisture Surge, woda perfumowana Aromatics in white, podkład Superbalanced makeup (oczywiście za ciemny ;p), maseczka na noc Moisture Sugre, mydło w płynie do twarzy, zestaw 3 kroków oraz maskara High Ipmact (którą jestem trochę rozczarowana).
Najlepsze zostawiłam na koniec :)
Aceton i odtłuszczacz- litrowe butle :)
Brzoskwiniowa oliwska do skórek i paznokci z suszonymi kwiatami w środku- zawsze o takiej marzłam! ;p
Waciki bezpyłowe, które strasznie się rwą i mimo wszystko zostawiają na paznokciu paprochy... Nie wiem czy to ja coś robię źle czy faktycznie nie są one aż tak dobre jak powinny być.
No i lakiery! :D Nie będę ich tutaj wszystkich wypisywać, wydaje mi sie, ze jest to dobrze widocznie (jeśli nie to zawsze można kliknąć w zdjęcie i je powiększyć :))
Jeśli chodzi o lampę to brałam najzwyklejszą i najtańszą jaka była na stronie, zdecydowałam się na kolor miętowy :)
I to by było na tyle! ;)
Muszę przyznać, że trochę za bardzo zaszalałam z zakupami, ale nie zdarza mi się to często ;)
Co ciekawego Wy kupiłyście w minionym miesiącu?
Całuję, eM!
bardzo lubię alantan niebieski i płyn z Garniera :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o micel to wolę ten zielony, ale niestety nie było go w moim Rossmannie :)
UsuńJestem mega ciekawa jak wygląda Classic Nude w rzeczywistości. Ciekawe nowości, micel z Garniera znam i lubię, a koło tego Alantanu kręcę się już dość długo :D
OdpowiedzUsuńMam go właśnie na paznokciach i na dniach pokażę go na blogu ;) dla mnie ten kolor to taki brudny róż, ciężko go opisać :)
Usuńdla mnie to idealny kem pod podkład i do tego bardzo tani ;)
ale zakupy!!
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad tymi paskami!
uwielbiam semilaczki- cieszę się, że znalazłam tu fankę :)
garniera płyn uwielbiam! Dziękuje za komentarze u mnie na blogu! Obserwuje! :))
Trochę się tego uzbierało przez te dwa miesiące :)
UsuńJa na razie mam mieszane uczucia co do tych pasków ;) niedługo pewnie napiszę o nich coś więcej :)
Muszę w końcu kupić tego micelka z Garniera, no i Zoeva za mną chodzi i chodzi :) Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś ją zamówić :D
OdpowiedzUsuńCienie Zoeva są rewelacyjne, jakościowo o wiele lepsze niż Inglot np. ;)
Usuń