czerwiec się skończył, więc czas na zdjęcia z tego miesiąca :) udało mi się spędzić ponad tydzień w domu z moją rodziną i bardzo mnie to cieszy, bo niestety ze względu na odległość rzadko ich widuję.
Jeśli jesteście ciekawe co się u mnie działo to zapraszam :)
Kochane królisie! Jak ja lubię być w domu ;p
Czasami łapię lenia i nie chce mi się gotować ;p Szału nie było, tylko frytki zachwyciły.
Grillujemy! Nad Wartą najlepiej :)
8 kg mniej- można wskoczyć w szorty :)
Ulubiony! :)
Ulubiony mani z czerwca :)
Zabawa z bratem- sama chciałabym mieć taki talent plastyczny! ;p
Spacerujemy! :)
Nie ma to jak robić ciasto o 1 w nocy ;p
Gofry mamy- najlepsze! ;p
Stek wołowy i pieczone ziemniaczki! :)
Pyszna zupa cebulowa :)
Kolejny obiadek- stek wołowy, szynka i jajko sadzone, do tego warzywka :)
Mniaaaam!
Śniadanie mistrzów- kiełbaski w szyneczce i sadzone jajka :)
Pistacje- uwielbiam! :)
Kolejne popisowe danie- polędwiczka wieprzowa i rosotto z pieczarkami i porem :)
Kolejny leniwy dzień- ulubiona pizza i Family Guy ;)
Arbuzy- najlepsze na upały ;)
Rybka pieczona, szparagi i kluseczki z batatów :)
Ulubione piwerko do filmu :)
Smak dzieciństwa :)
Kolejny i ostatni już obiad- roisotto z małżami- OHYDA! zupełnie nie moje smaki.
I to by było na tyle.
Jak Wam minął czerwiec?
całuję, eM!
Wow, -8 kg? Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, nie było łatwo :)
UsuńZawsze jak patrze na Twoje podsumowania to jestem głodna :D ależ zachciało mi się grilla! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam gotować więc najwięcej u mnie zdjęc jedzenia ;p
Usuń