dzisiaj mam dla Was post z nowościami, które pojawiły się u mnie w kwietniu :)
Jeśli jesteście ciekawe co wpadło w moje ręce to zapraszam do oglądania :)
***
Lakiery z Avon- kiedyś je uwielbiałam i chciałam sprawdzić czy nadal pałam do nich wielką miłością ;) moje kolory to vixen- brąz i mulberry- takie nie wiadomo co ;p kolor w katalogu wyglądał zupełnie inaczej ale lakier na paznokciach nie wygląda źle ;)
Jako, że kończy mi się puder musiałam zaopatrzyć się w coś nowego- będąc w naturze chiałam kupić puder z rimmela lub astora, ale niestety nie było mojeo koloru i jedynym transparentnym pudrem był All Matt plus z Catrice :)
Wiosną i latem uwielbiam mgiełki do ciała- te z Avon są idealne do torebki (mają po 100ml) i utrzymują się o wiele dłużej niż mgiełki do ciała z Victoria's Secret. Zapachy na jakie się zdecydowałam to Różowa stokrotka i sycylijska cytryna, orchidea i jagoda oraz kwiat jabłoni :)
W końcu udało mi się spełnić jedną z moich kosmetycznych zachcianek :) kupiłam pędzle Zoeva! zdecydowałam się na zestaw 10 pędzli do których dołączona była kosmetyczka :) więcej o pędzlach napiszę w osobnym poście :)
Powoli kończą mi się moje zapasy perfum, a te z Avon bardzo lubię, bo są trwałe i jest bardzo duży wybór zapachów :) tym razem padło na zapachy jakich jeszcze nie miałam- Ultra Sexy Pink i Dazzling Moments :)
Żeli pod prysznic nigdy za dużo ;p przez kilka ostatnich miesięcy kupowałam żele w dużych opakowaniach i nie chciałam otwierać kilku na raz (bo nigdy bym ich wtedy nie zużyła), więc męczyłam się z jednym zapachem przez dłuższy czas. Teraz postanowiłam kupić mniejsze pojemności żebym mogła sobie wybierać to na co mam ochotę danego dnia :) padło na malinową Isanę (jest to jakaś edycja limitowana) oraz mój ukochany żel z Lirene z oliwką z mango o zapachu cytrusowym :)
Po ponad roku wróciłam do mojego ulubionego serum do włosów Goodbye Damage z Garniera :)
Jeśli chodzi o peelingi to jestem mega leniem i bardzo rzadko ich używam, ale, że zbliża się lato postanowiłam, że będę się do tego bardziej przykładać ;) peelingi z Hean bardzo lubię, ale wersji Owocowe SPA z jagodami acai i wiśnią japońską jeszcze nie miałam ;) jeśli chodzi o antyperspiranty to od lat używam tylko rexony, czasami wpadnie mi w ręce coś z Dove, ale na wielu blogach widziałam antyperspirant z Lady Speed Stick i też postanowiłam się na niego skusić- i muszę powiedzieć, że pachnie obłędnie! :)
Moje dłonie ostatnio są bardzo przesuszone, ciągle szukam dobrego kremu, który będzie dobrze nawilżał i szybko się wchłaniał, skusiłam się więc na krem z Vaseline. Do tego kolejne opakowanie kwasu hialuronowego z firmy Ava i moje ulubione jednorazówki Gillette Blue II.
Na koniec dwie saszetki mojego ulubionego orzeźwiającego peelingu z Ziaji :) muszę w końcu kupić pełnowymiarowe opakowanie :)
I to tyle z moich nowości, wiem, że w Rossmannie są teraz promocje -49% na kosmetyki kolorowe, ale nie planuję nic kupić- mam wszystko czego potrzebuję ;)
Co ciekawego Wam udało się kupić w tym miesiącu?
I to tyle z moich nowości, wiem, że w Rossmannie są teraz promocje -49% na kosmetyki kolorowe, ale nie planuję nic kupić- mam wszystko czego potrzebuję ;)
Co ciekawego Wam udało się kupić w tym miesiącu?
Całuję, eM!
śietne nowości;) miłego używania;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńten peeling z ziaji ciekawy :) muszę wypróbować. Peeling z hean miałam jest boski!!!
OdpowiedzUsuńdzisiaj użyłam tego peelingu Z Hean pierwszy raz i jestem zadowolona :) zapach mi się bardzo podoba :)
UsuńIle Lip Smackerów :DDDD mąż zaszalał! :D
OdpowiedzUsuńbędę je pewnie zużywała do końca życia xD a u mnie produkty do ust schodzą naprawdę bardzo powoli ;)
UsuńTeż ostatnio zrobiłam zamowienie w Avonie i jestem zadowolona :) Ceny sa serio niskie!
OdpowiedzUsuńceny są bardzo kuszące i często są fajne promocje- zwłaszcza na zapachy :)
UsuńOj te pędzle chętnie bym przygarnęła :) A krem z Vaseline jest genialny, bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńja od tych pędzlach marzyłam baaardzo długo i musiałam je w końcu kupić ;p a krem faktycznie bardzo przyjemny :)
UsuńJa właśnie wyszłam z Rossmanna - mam krem CC i róż do policzków :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy pełnowymiarowego opakowania tego peelingu z Ziaji, skusiłabym się :)
ja kiedyś widziałam w Rossmannie, ale kiedy wróciłam po niego kilka dni później to już go nie było ;) pełnowymiarowa butelka jest na pewno dostępna na wyspach i sklepach firmowych Ziaji :)
UsuńJa za mgiełkami nie przepadam :) I ogólnie za Avonem, choć ostatnio urzekł mnie ich tusz :)
OdpowiedzUsuńja z Avonu zamawiam tylko zapachy, jakieś mgiełki i lakiery ;) pielęgnacja twarzy i kolorówka średnio mnie przekonuje :)
Usuńwidzę same dobroci :) oprócz lakierów z Avonu, które schodziły płatami z moich paznokci na drugi dzień po pomalowaniu. Pędzle z Zoeva pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńa u mnie właśnie spisują się super, vixen trzymał się na moich paznokciach tydzień- miałam tylko starte końcówki, ale u mnie to norma przy każdym lakierze :)
Usuń