luty minął bardzo szybko, ale to pewnie dlatego, że większość czasu spędzam w pracy ;) w tym miesiącu odwiedziła mnie również moja siostra i była to jej pierwsza wizyta w Poznaniu :) spędziłyśmy świetnie czas, oczywiście wzięłam sobie wolne aby jak najlepiej wykorzystać te kilka dni :)
Nie będę przedłużać, bo mogłabym tak pisać godzinami ;p zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, które udało mi się zrobić w tym miesiącu :)
Słoneczny dzień w Poznaniu :)
Obiadek :D wariacje na temat Ramenu.
Kakałko z piankami :)
Prezent urodzinowy dla koleżanki! Aż żałuję, że była tylko jedna, bo sama bym taką przygarnęła ;p
Obiadek! Kalafiorowa zupa krem z grzankami czosnkowymi ;)
Kocham świece!
Ulubiony :)
Nie było warto ;(
Ulubieniec miesiąca mój i mojej siostry- kilka sztuk zawsze trzeba mieć w torebce ;)
Sobota w łóżku :)
A po pracy- pyszny sok pomarańcza i grapefruit :)
Co je mąż kiedy żony nie ma w domu ;p
Nieśmiertelny płaszcz ;) ostatni spacer po Poznaniu z siostrą.
Najszybszy i najpyszniejszy deser świata! ;) ulubieniec mojego męża ;p chcecie przepis? ;)
I to by było na tyle :)
Jak Wam minął luty? Wydarzyło się u Was coś ciekawego?
Całuję, eM!